Warsztaty poetycko-literackie, dzień 2.

Drugi dzień warsztatów rozpoczął się od dyskusji nad przekładami Różewicza; seminarium kierował Igor Biełow. Uczestniczy przeczytali swoje warianty wiersza „boję się bezsennych nocy”. Pozostawał on zagadką aż do momentu poznania przenikliwych komentarzy Natalii Gorbaniewskiej, która wyjaśniła, że tekst zbudowany jest z licznych odniesień do życia i twórczości przyjaciela Różewicza, prozaika Józefa Hena. Mówiono także o wierszu „na ty z Czesławem” (wywołał dyskusję o przekazaniu polskiego slangu oraz o specyfice zwracania się w języku polskim).

Pierwszym prelegentem tego dnia był dr Adam Poprawa. W referacie „Ucho rosyjskie i ucho polskie w poezji” o oddaniu prozodii i eufonii, ich adekwatnych ekwiwalentach, a także o problemach najbardziej ogólnej natury: po co w ogóle robi się przekład? Czy nie jest on zaledwie surogatem? Do której literatury należy – oryginalnej, czy przyjmującej? Dr Poprawa przytoczył mnóstwo przykładów, a wśród nich: wpływ, jaki wywarły na polską poezję przekłady Franka O’Hary oraz polemika Juliana Tuwima z Adamem Ważykiem o przekładzie „Eugeniusza Oniegina”. Pod koniec referatu w sali wykładowej zabrzmiał głos samego Czesława Miłosza – nagranie poety czytającego wiersze. W ożywionej dyskusji poruszono problemy artykulacji w deklamacji poetyckiej, a także pytanie, ile w ogóle „uszu” powinien mieć tłumacz poezji.

Igor Biełow przedstawił swoje mistrzowskie przekłady z polskiego, białoruskiego i ukraińskiego, przy okazji komentując niektóre problemy przekładu z języków pokrewnych. Wiersze Andreja Chadanowicza przeczytał sam białoruski poeta, który przyjechał do Wrocławia prosto z Gdańska (gdzie razem z Adamem Pomorskim kierował warsztatami przekładu polsko-białoruskiego): „W drodze”, „Mały żebrak”, „Dziecinko, wyszedłem z domu…”, „Sto lat samotności”, „Święto poezji”. Biełow przedstawił także przekłady z ukraińskiego poety Serhija Żadana – były to zarówno wiersze wolne jak i regularne. W związku z rozmową o aluzjach i wpływach w poezji Żadana, podjęto temat „cudzego słowa” w wierszach. Jak pokazała Gorbaniewska, problem ten jest właściwie nierozwiązywalny: czy starać się znajdować ekwiwalenty dla nieznanych rosyjskiemu czytelnikowi cytatów, czy też opatrywać teksty obszernymi komentarzami?

Oprócz tego Biełow przeczytał wiersz Galiny Kruk „Miłość na odległość” i trzy wiersze polskich poetów: „Budząc się z ręką” Marcina Świetlickiego, „Warszawa we mgle” Janusza Drzewuckiego i programowy wiersz Miłosza Biedrzyckiego „Asklop”.

Andrej Chadanowicz stopniowo przekształcił swoje wystąpienie w wieczór muzyczny. Na początku przeczytał wiersz Bohdana Zadury „Sekcja zabójstw pracuje bez chwili wytchnienia”, a następnie swój dosyć dowolny przekład na białoruski; kontynuował Igor Biełow – swoim dokładniejszym przekładem na rosyjski. Następnie Chadanowicz przedstawił zebranym audioksiążkę wierszy Miłosza, która ukazała się w różnych krajach z okazji stulecia poety, i przeczytał swoje przekłady Miłosza na białoruski, pod fonogram grupy „Racjonalna dieta”, tworząc mocne i poruszające brzmienie. Wystąpienie Chadanowicza zakończyły jego przekłady piosenek (co pozwoliło przy okazji powiedzieć kilka słów o specyfice tego gatunku przekładu). Uczestnicy warsztatów usłyszeli utwory „białoruskich poetów” Jacka Kaczmarskiego, Serge’a Gainsbourga i Leonarda Cohena. Najmocniejszym momentem wieczoru były, chyba, pieśni Kaczmarskiego „Encore, jeszcze raz” i „Nasza klasa”: Andrej Chadanowicz zaśpiewał, a Igor Biełow przeczytał piękne przekłady na białoruski i rosyjski. Wieczór zakończyła przetłumaczona na białoruski pieśń Kaczmarskiego „Mury”. Nasza relacja nie może, rzecz jasna, przekazać wszystkich emocji – szkoda, że nie było was z nami.

Второй день мастер-классов открылся первым занятием, посвященным переводам недавних стихотворений Тадеуша Ружевича. Участники семинара прочли свои переводы стихотворения «я боюсь бессонных ночей», остававшегося во многом загадкой до проницательных комментариев Натальи Горбаневской, и стихотворения «на ты с Чеславом» (последовала дискуссия о передаче польского сленга и польской специфики обращений).

После небольшого перерыва выступил доктор Адам Поправа. Его доклад назывался «Российское ухо и польское ухо в поэзии». Речь шла о передаче просодии и эвфонии, адекватных эквивалентах – а также о самых общих вопросах: зачем вообще деается перевод? не есть ли он лишь суррогат? к чьей литературе – оригинальной или принимающей – он принадлежит? Доктор Поправа привел множество примеров, среди которых – влияние, оказанное переводной поэзией Фрэнка О’Хары на польскую поэзию; полемика Юлиана Тувима с Адамом Важиком о переводах «Евгения Онегина». В заключение доклада в аудитории звучал голос самого Чеслава Милоша – аудиозапись, на котором он читал свои стихи. Оживленная дискуссия после доклада затрагивала проблемы артикуляции в поэтическом чтении, а также вопрос, сколько вообще «ушей» у переводчика поэзии.

Игорь Белов представил свои мастерские переводы с польского, белорусского и украинского, попутно комментируя некоторые проблемы перевода с родственных языков. Стихотворения Андрея Хадановича в оригинале представил сам белорусский поэт, только что приехавший во Вроцлав: «На дороге», «Маленький нищий», «Детка, я вышел из дому…», «Сто пудов одиночества», «Вечер поэзии, увы, переносится…». Следующий автор, которого представил Белов, – украинец Серей Жадан; звучали как верлибры («Прощание славянки»), так и регулярные тексты («Море дышит черным теплом…»). В связи с разговором об аллюзиях и влияниях в стихах Жадана была поднята тема чужого слова в стихах. Как указала Наталья Горбаневская, это почти не решенный вопрос: нужно ли стараться находить эквиваленты незнакомым русскому читателю цитатам или давать к тексту пространные комментарии?

Кроме того, Белов прочел стихотворение Галины Крук «Любовь на расстоянии» и три стихотворения польских поэтов – «Польшу» Марчина Светлицкого, «Просыпаюсь и чувствую руку..» Януша Джевуцкого и программное стихотворение Милоша Беджицкого «Ашьлоп».

Андрей Хаданович постепенно превратил свое выступление в музыкальный вечер. Для начала он прочитал стихотворение Богдана Задуры «Отдел убийств работает круглосуточно», а затем свой, достаточно вольный, перевод на белорусский; Игорь Белов продолжил собственным, более точным, переводом на русский. После этого переводчики обменялись искренними комплиментами.

Хаданович представил собравшимся аудиокнигу стихов Милоша, вышедшую к столетию поэта в разных странах. В Белоруссии стихи Милоша положила на музыку группа «Рациональная диета». Хаданович прочитал свои переводы Милоша на белорусский под фонограмму «Рациональной диеты», создав мощное и трогательное звучание. Свое выступление Хаданович закончил собственными переводами песен (попутно было сказано несколько слов о специфике этого переводческого жанра). Участники мастер-классов услышали песни «белорусских поэтов» Яцека Качмарского, Сержа Генсбура и Леонарда Коэна. Пожалуй, самым сильным моментом вечера были песни Качмарского «Анкор, еще анкор» и «Одноклассники»: Андрей Хаданович спел, а Игорь Белов прочитал прекрасные переводы на белорусский и русский язык соответственно. Вечер завершился переведенной на белорусский песней Качмарского «Стены». Наше изложение не может, конечно, передать всех эмоций – нам жаль, если вы не были с нами.

Лев Оборин

Możliwość komentowania została wyłączona.